Minimalistyczne projekty Jil Sander uchodzą za propozycje pełne klasy i smaku. A kim jest niemiecka projektantka, która dała początek tej marce? Przez długie lata stała ona w cieniu, pozwalając, by ubrania mówiły za nią. Jest ona też świetnym dowodem na to, że za marką i jej sukcesem powinien stać ktoś, kto jej estetykę ma we krwi. Przedstawiamy jej historię.
Jil Sander to przykład projektantki, która „oddycha” estetyką swojej własnej marki. Jej design jest odpowiedzią na potrzeby osób, które najbardziej cenią prostotę, lubią oversize i stonowane kolory. Podobnie jak Ann Demeulemeester czy Issey Miyake, od lat reprezentuje ona minimalizm w światowej modzie i nigdy nie zboczyła z tego prostego kursu.
Mimo perturbacji związanych z różnymi wizjami rozwoju marki i kilkuletniej przerwy brand triumfalnie powrócił. Dodatkowo, pokazy marki zostały bardzo dobrze przyjęte przez krytyków mody oraz przez same influencerki zakochane w surowym, konceptualnym minimalizmie. Brand, mimo chwilowych problemów, wcale nie został zapomniany na rzecz innych, bardziej topowych marek i wciąż trzyma kurs na minimalizm.
Jil Sander online i stacjonarnie – prekursorka minimalizmu
Jil Sander online w sklepie Vitkac prezentuje kolekcję Jil Sander+. Są to męskie i damskie ubrania, głównie w czerni i bieli, w większości propozycje casualowe, jak mówią projektanci marki, w sam raz „na życie poza miastem”. Jak zaczęła się kariera niemieckiej założycielki i pierwszej projektantki marki? Co właściwie o niej wiemy?
Sander jest przykładem rozwoju zawodowego „od pucybuta do milionera”. Projektantka rozpoczęła swoją karierę jako redaktorka działu mody w niemieckim magazynie Petra. W 1967 roku, w wieku zaledwie 24 lat otworzyła w Hamburgu swój pierwszy butik, gdzie można było zakupić ubrania Sonii Rykiel (która otworzyła swój sklep dopiero rok później), debiutanckie wzory Thierry Muglera oraz jej własne, pierwsze projekty.
W 1968 roku Sander założyła markę Jil Sander. Chociaż jej pierwszy pokaz w Paryżu w 1975 roku nie był sukcesem, a na popularność trzeba było zaczekać, wyrafinowana estetyka i zdecydowane podejście projektantki do minimalizmu w końcu okazało się pożądane. W 1989 roku marka weszła na giełdę we Frankfurcie, a kreatorka wykorzystała nowy kapitał na ekspansję w Azji i Ameryce Północnej – w tych rejonach estetyka charakterystyczna dla projektantki została należycie doceniona.
Wzloty i upadki Jil Sander
W 1999 roku Prada Group kupiła 75% udziałów w firmie. Sander pozostała na stanowisku kreatywnego projektanta i została prezeską nowej spółki joint venture, ale wkrótce potem zrezygnowała ze stanowiska, powołując się na nieporozumienia z szefem Prady, Patrizio Bertellim. Po zawarciu ugody z Bertellim Sander powróciła do firmy jako główna projektantka w 2003 roku, ale odeszła ponownie w 2004 roku z powodu różnic nie do pogodzenia.
Od 2006 roku stery na stanowisku głównego projektanta marki przejął Raf Simons znany z podobnej, minimalistycznej estetyki (zaczynał on jako stażysta u Waltera Van Beirendoncka, który projektował dla Maison Margiela). Simons, czując dotychczasowego ducha marki, wniósł do niej jednocześnie sportowy look i nowoczesny seksapil obecny w krojach przy ciele, śmiałych rozcięciach i dekoltach.
W lutym 2006 roku Change Capital Partners nabył markę Jil Sander od Prada Group. Dwa lata później została ona sprzedana japońskiej firmie Onward Holdings. W 2009 roku Jil Sander, już po odejściu z własnej marki, nawiązała współpracę z Uniqlo, dla której zaprojektowała kolekcję odzieży damskiej i męskiej pod marką +J. Sama projektantka opisuje stylistykę kolekcji jako wyrafinowany, komfortowy casual inspirowany architekturą i jej harmonijnymi proporcjami.
Utylitarna kolekcja wykorzystuje innowacyjne materiały, których właściwości otwierają nowe możliwości kroju i wykorzystywania proporcji. Kolekcja sprzedała się w całej Azji, a w 2010 roku pojawiła się również w nowojorskim sklepie Uniqlo.
Rozstania i powroty
Po ośmiu latach nieobecności, w lutym 2012 roku projektantka Jil Sander, znana z minimalistycznej estetyki, powróciła do stworzonego przez siebie domu mody, zastępując Rafa Simonsa, dyrektora kreatywnego marki od 2006 roku. Współpraca Jil z marką nie trwała jednak długo. Po zaledwie trzech sezonach pracy Sander kolejny raz odeszła z firmy, powołując się na "powody osobiste". Wiadomość ta pojawiła się po spekulacjach na temat nieporozumień między Sander a Pradą. Na osłodę, za całokształt pracy i światowe osiągnięcia w dziedzinie kultury Jil Sander otrzymała w Niemczech Order Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.
Po ostatecznym odejściu Sander ze swojego domu mody, na dyrektora kreatywnego powołano włoskiego projektanta Rudolfa Paglialungi, który wcześniej stał na czele kobiecych kolekcji Prada, jednak i on po trzech latach zrezygnował. Markę – tonący statek po licznych sztormach zdecydowało się wprowadzić na spokojniejsze wody mody małżeństwo Luke i Lucie Meier, które objęło stanowisko jako współdyrektorzy w kwietniu 2017 roku.
Mając wcześniejsze doświadczeniem w takich luksusowych domach mody, jak Louis Vuitton, Dior i Raf Simons, duet podjął się wyzwania postawienia Jil Sander na nogi. Postanowili oni podejść do DNA marki w odświeżony sposób. Opierając się na nowoczesnej funkcjonalności, para wprowadziła na rynek Jil Sander+, kolekcję skupioną na "życiu poza miastem", która zadebiutowała na targach meblowych w Mediolanie w 2019 roku. Kolekcja obejmuje kurtki bomberki, spodnie dresowe, bluzy z kapturem, marynarki oraz T-shirty, topy, koszule z krótkimi rękawami i szorty z szerokimi nogawkami.
JIL SANDER+
Asymetryczny top z logo
JIL SANDER
Sukienka na ramiączkach
JIL SANDER
Szorty z naszytą aplikacją
Podczas mediolańskiego fashion weeku kolekcja została zaprezentowana w otoczeniu scenografii zaprojektowanej przez australijską artystkę Lindę Tegg. Stworzyła ona żywą instalację wewnątrz mediolańskiej siedziby Jil Sander, złożoną z mchów, sukulentów i innych traw wyrastających z betonowej podłogi. Artystyczna instalacja miała na celu podkreślić ideę towarzyszącą kolekcji – eksploracji naszych relacji i rozwoju technologii z przyrodą.
Jil Sander online, w erze digitalu, radzi sobie świetnie, przejmując kolejne, coraz młodsze grupy klientów. Wzrost popularności tej marki najlepiej świadczy o ciężkiej i efektywnej pracy małżeńskiego duetu państwa Meier, którzy świetnie rozumieją zawiłą historię, estetykę oraz DNA marki, a także w udany sposób adaptują projekty do współczesnych warunków, nie rezygnując przy tym z trendów.
