Dyrektor artystyczny domu mody DIOR robi krok naprzód. Kim Jones w swojej ostatniej męskiej kolekcji na jesień-zimę 2019/2020 przemieszał architektoniczne krawiectwo ze stylem ulicznym. Jones zdecydowanie bardziej łączył krawiectwo ze streetwearem w Louis Vuitton, czy w czasie kiedy współpracował z marką Supreme. Jednak w swojej drugiej kolekcji dla domu mody DIOR wyraźnie zaznaczył ducha teraźniejszości, nie zapominając przy tym o klasycznym krawiectwie i dziedzictwie marki.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Dior Official (@dior)

Dior języczkiem u wagi

Ostatni pokaz męskiej kolekcji ready-to-wear Kima Jones’a był na językach wszystkich obserwatorów mody i okazał się najgłośniejszym tego sezonu. Wzbudził niejedną debatę na temat tego, dokąd zmierza marka. Nowy dyrektor artystyczny DIOR’a – do niedawna zwolennik ulicznej mądrości – w zaprezentowanej kolekcji, nie zapomniał o dziedzictwie założyciela marki. Klasyka mieszała się ze sportowym stylem.

Pierwszy look od razu oddał cały charakter kolekcji: elegancki luz. Model był ubrany w podwójnie zapinany garnitur, a pod spodem zamiast koszuli, był czarny transparentny golf. Spodnie w kolekcji miały raczej luźny krój, ale wszystkie zostały włożone w buty przypominające styl militarny –mówi Anna Wasowska, reprezentująca DH Vitkac na Fashion Week w Paryżu.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Dior Official (@dior)

Haute couture dla nowoczesnego tłumu

Kolekcja zgłębiła sens przekładu między sztuką a modą, przestrzenią męską i kobiecą, przeszłością i teraźniejszością. Zwierzęce draperie i krawiectwo architektoniczne pojawiły się w miękkiej palecie luksusowych tkanin. Grafiki zwierzęce inspirowane były motywem panthère, wprowadzonym przez Diora w jego pierwszej kolekcji w 1947 roku.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Dior Official (@dior)

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Dior Official (@dior)

Modele jak posągi

Pokaz DIORA odbył się w gigantycznej czarnej skrzynce w parku Champ de Mars, za wieżą Eiffla. Modele stojący jak posągi w zbrojach, statycznie przesuwali się po 76-metrowej taśmie.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Dior Official (@dior)

Pliki cookie poprawiają Twoje wrażenia, dostosowują reklamy i ulepszają naszą witrynę.